czwartek, 26 listopada 2009

Z naturą martwą portret


21 komentarzy:

Anonimowy pisze...

marwą?

Anonimowy pisze...

:)

Anonimowy pisze...

nie za dużo tego wszystkiego?

Anonimowy pisze...

nie!

Anonimowy pisze...

a zagrasz na tej mandolinie?

Anonimowy pisze...

nie zagram

Anonimowy pisze...

na tych dyniach pewnie zagra

Anonimowy pisze...

bez tej dziewczyny nawet fajne to zdjecie by bylo.

Anonimowy pisze...

Jo tam mówie że za mało te dziołche widać. Mogła by co jeszcze w pazurze trzymać, jakieś tamburyno abo trójkąt

Anonimowy pisze...

abo pałeczkę...

Anonimowy pisze...

świetne światło!

Anonimowy pisze...

jakie światło?? przecie tam cimno..

Anonimowy pisze...

jakby było ciemno to by nic nie było widać a skoro widać to światło jest - trzeba pomyśleć zanim się coś napisze.

maciej pisze...

odsyłam do malarstwa np. holenderskiego - Willem Claesz Heda i inni od martwych natur. Inspiracją do tego kadru było właśnie malarstwo renesansu itd.....

Anonimowy pisze...

!!!!! a następnym razem poproszę by zainspirował Cię taki Rubens. Jest fajny obraz "Portret Heleny Fourment w futrze" albo "Sąd Parysa| a;bo "Trzy Gracje". Widział? Niech poszuka modelek.

Anonimowy pisze...

rubens? to ten z piontego?

Anonimowy pisze...

albo modela...

maciej pisze...

poszukuję chętnych ludzi do pozowania w klimatach Rubensa!!

Anonimowy pisze...

ostro pogrywasz.

Anonimowy pisze...

"w klimatach Rubensa!!" - a to chyba bardziej Pań dotyczy... no no...

Anonimowy pisze...

no tak - panie to nie ludzie...