czwartek, 31 grudnia 2009

piątek, 25 grudnia 2009

środa, 23 grudnia 2009

wtorek, 8 grudnia 2009

poniedziałek, 7 grudnia 2009

sobota, 5 grudnia 2009

Zapraszamy

Poznańska Galeria NOWA
i Stowarzyszenie Twórcze NOWA NOWA


Poniedziałek 07.12.2009 godz. 18



czwartek, 3 grudnia 2009

środa, 2 grudnia 2009

piątek, 27 listopada 2009

czwartek, 26 listopada 2009

wtorek, 10 listopada 2009

sobota, 7 listopada 2009

,


poniedziałek, 2 listopada 2009

wtorek, 20 października 2009

sobota, 17 października 2009

piątek, 16 października 2009

czwartek, 15 października 2009

środa, 14 października 2009

.

niedziela, 11 października 2009

środa, 7 października 2009

wtorek, 6 października 2009

niedziela, 4 października 2009

sobota, 3 października 2009

czwartek, 1 października 2009

Error



środa, 30 września 2009

poniedziałek, 21 września 2009

czwartek, 27 sierpnia 2009

piątek, 14 sierpnia 2009

środa, 5 sierpnia 2009

wtorek, 4 sierpnia 2009

środa, 29 lipca 2009

Rowerem po Prowansji

...i wyjechaliśmy z rowerami do Włoch nad jezioro Garda żeby po 20 minutach zmienić cel podróży na płd Francję w ślad za najsłynniejszym wyścigiem kolarskim Tour de France, kotóry właśnie rozpoczynał swoje górskie etapy. Po 20 godzinach jazdy samochodem dotarliśmy do Bourg-Saint-Maurice w okolicach Grenoble, gdzie kończył sie 16 etap i zaczynał 17, no i rower między nogi i start i od razu 2,5 godzinny podjazd na przełęcz na 2188 mnp. gdzie była górska premia... następnego dnia znowu przełęcz na 1968 mnp. kolejne dni spędziliśmy nad morzem Śródziemnym w okolicach Marsyliiiiii, objeżdzając rowerowo z górki i pod górę i z górki i pod górę itd. kilka nadmorskich miast. Później do Avignon gdzie królowały teatry uliczne, szum, gwar i tabuny ludzi... na koiec zostawiliśmy podjazd pod najsłynniejszą kolarską górę Mont Ventoux... dawne marzenia spełnione:)
Prowansja to region bajeczny, temp. około 30 stopni, bezchmurnie, kolorowo, woda idealnie chłodna i czysta, no i te wszechobecne pozytywne wibracje...
Pięć dni jazdy rowerami po Alpach zostawia spory niedosyt i chęć wyrwania się na dłużej żeby poczuć, przesiąknąć i poznać... ale nawet takie krótkie złamanie codzienności może przynieść do niej dystans!